Insulinooporność i jej wpływ na rozrost lipoedemicznych tkanek tłuszczowych
Ponieważ lipoedema bezpośrednio łączy się z występowaniem przewlekłego stanu zapalnego, nie należy pomijać roli insulinooporności oraz hiperinsulinizmu, które mogą współwystępować z obrzękiem lipidowym. Możemy więc podejrzewać że nierozpoznana i nieleczona insulinooporność pogłębia również rozrost patologicznie zmienionych adipocytów w obrzęku lipidowym. Pomimo wcześniej panującej opinii, że lipoedemiczna tkanka tłuszczowa chroni przed rozwojem cukrzycy typu 2, nie możemy ignorować faktu że hiperglikemia poposiłkowa przyczynia się do powstania (AGE) – końcowych produktów zaawansowanej glikacji. Z kolei (AGE) przyczynia się do zwiększania stanu insulinooporności i indukuje czynnik wzrostu śródbłonka naczyniowego (VEGF), co wpływa na potęgowanie reakcji zapalnych w organizmie. U pacjentek z lipoedemą odnotowano nawet czterokrotny wzrost poziomu VEGF względem grupy kontrolnej. Choć aktualnie nie ma jeszcze oficjalnych zaleceń żywieniowych dla pacjentek z lipoedemą, warto zwrócić uwagę na diety o niskim indeksie oraz ładunku glikemicznym. Stan insulinooporności wpływa na lipogenezę, a dodatkowo zwiększa poziom jonów sodu (co pośrednio wpływa na obrzęki limfatyczne). Dieta o niskim indeksie oraz ładunku glikemicznym powinna zostać rozpatrzona jako dieta hamująca rozwój lipoedemy oraz dieta prewencyjna u kobiet obciążonych genetycznie, ale jeszcze nie dotkniętych objawami tej choroby. Diety izoglikemiczne są potencjalnie bezpieczne dla większości pacjentów, co stanowi alternatywę w porównaniu z dietami ograniczającymi węglowodany.